handporn.net
Inicjacja. 4. Wywołany wytrysk

Inicjacja. 4. Wywołany wytrysk

Przyszliśmy z Danielem w ustalonym terminie. Korzystaliśmy z ostatnich dni wakacji i te niespodziewane towarzyskie odkrycie postanowiliśmy wykorzystać, takie nowe doświadczenie. W końcu byłem w przededniu szóstej klasy, czułem się dorosły.
Wpuściłeś nas do altanki i poszedłeś do bramy ogrodu by ją zamknąć. W altanie tak jak poprzednio: używana sofa, w koncie stolik, na którym leżała tak jak ostatnio pornosy. Papierowy, woda i – nowość – wyciągane chusteczki.
Miałem na sobie spodenki podtrzymywane paskiem pod nimi slipy, koszulkę i czapeczkę. Tak odpowiednio do upałów, które w południe zaczynały nam doskwierać.
- Kto chce poznać dziś cos nowego? – zapytałeś. – jeden z was niech połozy się na sofie
Nie wiem dlaczego zdecydowałem się ja. Daniel stanął przy wejściu oparty ścianę.
Położyłem się. Rozchyliłem nogi, tak jak mężczyzna na zdjęciach które widzieliśmy poprzednio. Uśmiechnąłeś się, ale połączyłeś mi uda. Ukląkłeś na podłodze, tuż przy mnie i zacząłeś rozpinać mi pasek. Rozchylił spodnie To już zbudziło moje podniecenie penis stawał. Podciągnął koszulkę pogładził po brzuchu, nawet pogłaskał piersi. Sutki stwardniały.
Rozpiąłeś zamek błyskawiczny w spodniach i ściągnąłeś je do kolan. Pod slipami już prężył się penis leżąc na podbrzuszu.
- Podoba ci się? – zapytał mnie, jęknąłem potwierdzając. – A tobie?
Nie widziałem reakcji kolegi, bo skupiłem się na pieszczotach pana. Szumiało mi w głowie.
On zaczął gładzic moje uda obiema dłońmi. Raz na zewnątrz, raz wewnątrz. Momentami wsuwał palce pod slipy, co tylko potęgowało moje podniecenie. Zacząłem pragnąc, aby dotknął mojego krocza. On o tym wiedział, dlatego dwoma palcami sunął po zarysie mojego kutasa, by przerwać i znów gładzic mnie pod brzuchu. Znów podciągnął koszulkę, prawie do ramion, tak, by widać było piersi. Palcem podrażnił jeden potem d**gi sutek.
Wsunąłeś dłonie pod pasek slipów i główka moje penisa wysunął się spod materiału. Jęknąłem. Puściłeś gumkę, która przycisnęła penisa do podbrzusza. Znów głaskałeś podbrzusze i uda. Głośno zaciągnąłem powietrze. Na główce mojego penisa pojawiła się pierwsze krople rozkoszy. Dotknąłeś dziurkę palcem i posmarowałeś czubek.
Odrzuciłem ramię do tyłu, a d**gą dłonią zasłoniłem oczy.
Wstałeś i usiadłeś za moimi nogami. Ściągnąłeś moje spodenki i wolno posuwając się dłońmi od łydek do ud zapytałeś:
- Chcecie poczuć się naprawdę dobrze?
Moje podniecenie było ogromne, więc bez wahania skinąłem głową. Znów nie widziałem reakcji mojego kolegi, ale chyba potwierdził. Pan z altanki rzucił do niego:
- Rozbierz się powoli..
Chwycił za gumkę i ściągał slipy w dół. Pierwszy pokazał się penis, po chwili jądra, które wyskoczyły do przodu ściśniętych ud.
- Pięknie, masz wciąż włoski – byłeś wyraźnie zadowolony, że po ostatnim spotkaniu i Twoich sugestii co do golenia krocza a także mimo lata nie zdecydowałem się na
usuniecie zarostu. Uśmiechnąłem się do Ciebie.
Zostawiłeś slipy na kostkach i już bezpośrednio od główki penisa po jądra pogłaskałeś ręka. I jeszcze raz. Byłem bardzo twardy. Kciukiem i wskazującym lewej ręki zrobiłeś obręcz i zsunąłeś mi napletek. Szybko i zdecydowanie. O ile ostatnio czułem po tym lekkie zakłopotanie, teraz było to dla mnie bardzo ekscytujące. Mój penis był Twoja zabawką. To że to Ty decydowałeś, co z nim robisz wzbudziło kolejny przypływ gorąca i szum w uszach.
Nie wiedziałem co robi mój kumpel. Od tego momentu liczyłeś się tylko Ty.
Jedną ręką przytrzymałeś mi kutasa u podstawy, podniosłeś w górę i a d**gą, prawą, wsunąłeś pod sterczącego już chuja.
Uderzyłeś dwa razy kutasem o dłoń, co nieco mnie zabolało..
- Jest twardy.. – zaśmiałeś się, oddałem Ci uśmiech.
Rozpocząłeś rytmiczne ruchy naciągając i obciągając skórkę penisa. Zacisnąłem usta i wzmógł się mój oddech. Nigdy tego nie robiłem, a co dopiero obcy mężczyzna! Prawa ręka głaskała mnie tuz u nasady chuja, tarmosiła za włoski. Od czasu do czasu tą głaskająca dłonią ściskałeś u nasady jader.
Jęczałem.
Zrobiłeś z palców obręcz. Dłonią rytmicznie obciągałeś kutasa. Od czasu do czasu palcem pogłaskałeś jego odkrytą główkę. Wówczas podrywałem się, bo towarzyszyło temu łaskotanie graniczące znów z lekki bólem. Ale podobało mi się.
Położyłem dłonie na biodrach i zacząłem lekko nimi falować …

Nie wiem ile to trwało, ale skupiłeś się wyłącznie na takich ruchach. Kiedy niemal już sapałem puściłeś nasadę i zacząłeś mnie głaskać po czole. Złapałem Cię i przycisnąłem dłoń do twarzy. Przyszedł orgazm. Nic nie słyszałem. Zacisnąłem oczy Twoja ręką, swoja usta. Jęk, długi. Naprężenia ciała i tryśnięcie, Nie przestawałeś obciągać. Jeden starzał, poczułem ciepła spermę na podbrzuszu, d**gi, spłynął ci po ręce i trzeci.
Opadłem bez sił. Dyszałem A Ty znów pogłaskałeś mnie po czole.
Sięgnąłeś po wyciągane chusteczki. Wytarłeś swoje dłonie i rzuciłeś mi kilka na brzuch.
- Jesteś piękny – znów się uśmiechnął.
Było cudownie, Mój pierwszy wytrysk. Poczułem radość. A więc to tak, to takie piękne uczucie..
Zachciało mi się spać, ale usłyszałem Twój głos:
- Wytrzyj się, zrób miejsce na kolegę…


Uświadomiłem sobie, że obok stoi mój kumpel. Półprzytomny, zmęczony zacząłem się wycierać. Spojrzałem na niego rozmarzony, ale on wyglądał na przestraszonego. Stał nade mną nagi, ale jego kutas, w przeciwieństwie do poprzedniego spotkania, zwisał bez oznak podniecenia.

- Chodź, teraz ty – zwróciłeś się do mojego kolegi. Ale ku mojemu zdziwieniu on pokręcił przecząco głową. – Nie chcesz?
- Nie, nie dziękuję – odparł. I zaczął się ubierać. Co się stało ?! Zdziwiony usiadłem na sofie i też zaczem się ubierać.
Kiedy Daniel wyszedł byłem prawie ubrany. Już chciałem go gonić, ale chwyciłeś mnie za rękę.
- Przyjdź jutro sam .. – skinąłem głową – o tej samej porze..
Published by niewolny
1 year ago
Comments
Please or to post comments