handporn.net
Seks w parku

Seks w parku

To był bardzo upalny dzień. Marzyłam o namiętnym spotkaniu z jakimś nieznajomym. Stałam na przystanku tramwajowym przy jednej z warszawskich kamienic. Jechałam załatwiać ostatnie sprawy na uczelni i zależało mi, żeby jak najszybciej wrócić do mieszkania. Stałam tam i myślałam o tym jak pozbędę się ubrań, nastawię wiatrak na maksimum obrotów i w błogim spokoju odpocznę od zgiełku miasta.

Kiedy już wszystko załatwiłam, zajechałam oddać zaległe rzeczy koleżance i to właśnie niedaleko jej mieszkania teraz wyciągnęłam telefon, aby sprawdzić godzinę, w pełnym słońcu ubrana w zwiewną sukienkę sięgającą do połowy uda i buty balerinki. Wyglądałam jakbym szła na plaże, podobnie jak reszta ludzi, którzy tak jak ja nie mogła się doczekać klimatyzowanego tramwaju. Nie tylko upał dawał mi się we znaki.

Bardzo doskwierało mi niesamowite podniecenie, które przez pięć dni w miesiącu stawało się nie do zniesienia. Odkąd pamiętam dokładnie w połowie mojego cyklu, przez prawie tydzień nie mogłam usiedzieć w miejscu. Miałam taką ochotę na seks, że ten czas kojarzę z jednym, ciągnącym się oglądaniem filmów pornograficznych, ciągle działającym wibratorem i z moimi palcami, które właściwie jedynie w miejscach publicznych grzecznie trzymały torebkę. Tak wygląda moje życie od dziewiętnastego roku życia, mam trzy tygodniu względnego spokoju i tydzień niezaspokojonej żądzy. I właśnie teraz na tym przystanku, jako, że od rana nie było mnie w domu, przeżywam katusze. Rozglądam się niespokojnie i krzyżuję nogi w nadziei na dostarczenie sobie chociaż trochę przyjemności.

Doczytaj resztę na https://viola-may.pl
Published by violamay
2 years ago
Comments
Please or to post comments