handporn.net
Zabójstwo dwóch dziewczynek w Woli Szczucińskiej. "Dzieci miały tu raj na ziemi" - Wiadomości

Do tragicznych wydarzeń doszło w czwartek późnym wieczorem w jednym z domów w Woli Szczucińskiej. 40-latka miała zabić swoje córki – 3 i 5-latkę – a potem wrzucić ich ciała do ogniska. Policję powiadomiła matka 40-latki, która miała otrzymać w piątek nad ranem niepokojącego SMS-a od córki. Jak podaje Se.pl, kobieta miała napisać w swojej wiadomości, że „zgubiła córki”.

Zobacz wideo Tomasz Bielecki: Nie wykluczałbym, że protesty społeczne spowodują renegocjację elementów Zielonego Ładu

Wola Szczucińska. Zabójstwo dwóch dziewczynek

40-latka została zatrzymana. Po badaniach została skierowana na oddział psychiatryczny szpitala w Tarnowie. Prokuratura chce postawić kobiecie zarzut zabójstwa, a także skierować do sądu wniosek o areszt. Z dotychczasowych ustaleń wynika, że rodzina nie była objęta procedurą niebieskiej karty, nie dochodziło tam też do policyjnych interwencji.

Kobieta na co dzień zajmowała się domem i opiekowała córkami. Mąż kobiety, ojciec dziewczynek pracuje za granicą. – Lata temu wyjechała do Anglii do pracy. Tam poznała swego męża, górala. Robotny chłop. Wyszła za niego za mąż, a jej siostra za jego brata. Spokojna porządna rodzina. Dorobili się na Wyspach, kilka lat temu, postanowili, że wrócą do Polski – mówili mieszkańcy Woli Szczucińskiej w rozmowie z Fakt.pl.

Wola Szczucińska. „Bardzo spokojna rodzina”

Jak twierdziła jedna z sąsiadek, „dzieci to miały tu raj na ziemi”. – Jakie piękne pokoje tym domu dzieciaczkom urządzili, w środku były luksusy, a na zewnątrz wszystko zrobione pod dzieci, plac zabaw, trawka równo przycięta, nawet psa kupili takiej rasy, by nie był agresywny do dzieci. Została w tym domu z dziemi, a mąż nadal pracował w Anglii jako budowlaniec – opowiadała.

– Rodzina bardzo spokojna, nigdy nie słyszałem, żeby tam jakieś problemy były – podkreślał Piotr Kica, sołtys Woli Szczucińskiej.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.