handporn.net
„Przespała wzrost kilku usług" – Biznes Wprost - Wiadomości

Nowy prezes Poczty Polskiej Sebastian Mikosz był gościem sobotnich „Faktów po Faktach” w TVN24. Odniósł się do swoich słów z niedawnego wywiadu dla Polskiej Agencji Prasowej, że zastał spółkę „w stanie śmierci klinicznej”. Mikosz wyjaśniał, że chodziło mu o stan, w którym „serce bije, ale głowa przestała działać”. – Sercem nazwałem ludzi, bo naprawdę ci ludzie są fenomenalni – powiedział szef Poczty Polskiej.

– Mózg nie działa, to znaczy strategia. Do tych wszystkich, którzy podejmowali decyzje w sprawie poczty, mam po prostu czysty, ludzki żal. Nie musieliśmy dochodzić do tego miejsca, w którym dzisiaj jesteśmy, gdzie trwa takie pytanie, co dalej z pocztą. Bardzo mi to nie odpowiada i chciałbym tak tą pocztą pokierować, żeby takich pytań nie było – dodał.

Prezes Poczty Polskiej o planach na przyszłość

Mikosz przyznał, że Poczta Polska „przespała wzrost kilku usług, nie tylko rynku kurierskiego”. Zapowiedział, że będzie starał się, aby Poczta Polska stała się „firmą kuriersko-logistyczną”.

– Jesteśmy nastawieni na dostarczanie listów, a powinniśmy być na dostarczanie paczek, czyli inaczej mówiąc przesyłek. List też może się stać przecież przesyłką. Zresztą bardzo wiele przesyłek dzisiaj jest mniejszych formatowo niż listy, więc możemy to robić – powiedział prezes Poczty Polskiej. – Chcemy się bić o ten rynek. Oczywiście jest osiem tysięcy operatorów, ale tak naprawdę liczy się czterech, pięciu, kilku prywatnych. My jesteśmy jedynym państwowym w tej lidze – dodał.

Mikosz podkreślił, że jego żal do poprzedników bierze się z tego, że „było kilka lat na zrobienie tego, a teraz musimy gonić ten uciekający pociąg na peronie, kiedy już właściwie widzimy tylne światła”.

Mikosz o strajku pracowników

Szef Poczty Polskiej odniósł się również do przeprowadzonego w tym tygodniu strajku pracowników. – To rzeczywiście niespotykane, że członek Rady Nadzorczej organizuje strajk. Domniemanie jest takie, że ja tych postulatów nie spełnię, bo jako członek Rady Nadzorczej wierzę, że wtedy oznaczałoby to katastrofalną sytuację spółki, żeby tego gorzej nie nazywać – powiedział Mikosz.

Prezes spółki przyznał, że rozumie postulaty pracowników, którzy domagają się podwyżki, ale Poczta Polska nie może sobie na to pozwolić. Mikosz nie krył, że zwolnienia są niezbędne. – Wiele państw europejskich, a właściwie wszystkie, zachowały poczty. Natomiast wszystkie przeszły przez ogromne przeobrażenia, takie jakie czekają nas – podsumował szef Poczty Polskiej.

Z informacji „Rzeczpospolitej” wynika, że w nadchodzącym tygodniu Poczta Polska otrzyma ponad 749 mln zł rekompensaty za świadczenie nierentownych usług powszechnych w latach 2021–2022. Wniosek w tej sprawie trafił już do Ministerstwa Finansów.

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.