handporn.net
Gigantyczne rośliny o nietypowym zapachu. Ich wygląd i zapach mają swój cel - Wiadomości

Amorphophallus gigas (rodzina obrazkowatych) to tropikalna roślina budząca zachwyt ze względu na swój kształt i rozmiar – gigant może wyrastać nawet na wysokość 4,5 metrów.

Nazwa tej wybitnej rośliny pochodzi z greckiego. Amorphos oznacza bezkształtny, a phallus – prącie. Ten okaz występuje naturalnie w Indonezji na Sumatrze, w niektórych w rejonach Afryki oraz Australii, ale jest też sporadycznie hodowany w światowych ogrodach botanicznych. Sadzonkę tej rośliny można kupić też w sieci i kosztuje ona 65 dolarów. Roślina ma wyjątkowych cech jeszcze więcej – jedną z nich jest specyficzny zapach przypominający woń padliny.

Amorphophallus gigas to „brat” dziwidła olbrzymiego (Amorphophallus titanum), który nie dość, że ma największy kwiatostan na świecie, to jeszcze wydziela iście śmierdzący zapach.

Te cechy mają swoje uzasadnienie. Botanicy wyjaśniają, że prawdopodobnie roślina musi przyciągnąć możliwie największą liczbę owadów, a wysoki kwiatostan sprzyja rozprzestrzenianiu się zapachu na większe odległości.

Amorphophallus gigas mierzony przez sumatrzańskiego pracownika parku narodowegoWahyudi/Future PublishingGetty Images

Podczas kwitnienia rośliny z rodziny Arum cuchną zgnilizną – to jedna z wyjątkowych cech Amorphophallus gigas i dziwidła olbrzymiego. Wydzielany przez rośliny smród przyciąga między innymi chrząszcze, niektóre gatunki komarów i muchy – wszystkie łączy fakt żerowania na padlinie. Rośliny mogą też łapać owady w pułapkę, co przyczynia się do gromadzenia i przenoszenia pyłku.

I rzeczywiście, niektóre kwiaty z rodziny Arum wydzielają zapach podobny do padliny. Co więcej, nie tylko zapach, ale i specyficzne ubarwienie (czerwono-fioletowe i brązowe), a także unikatowe ukształtowanie kwiatu naśladują gnijące zwłoki. Takie zjawisko w świecie przyrody nazywa się mimetyzmem, czyli naśladowaniem pewnych cech innych organizmów.

Spośród kilkuset gatunków z grupy Aristolochia także występują okazy naśladujące zapach padliny, rozkładających się roślin, czy odchodów ssaków. W Grecji występuje np. śmierdząca Aristolochia microstoma. W kwiatach tej rośliny grzęzną różne owady, a m.in. muchy trumienne.

Częściową tajemnicą owiane są faktyczne źródła wyjątkowego smrodu wydzielanego przez wszystkie kwiaty pachnące padliną.

Testy biochemiczne wykonywane na gatunkach Amorphophallus ujawniły śmierdzące siarczki dimetylu, takie jak dwusiarczek dimetylu i trisiarczek dimetylu. U innych gatunków zidentyfikowano śladowe ilości amin i tiooctan metylu, który ma serowo-czosnkowy zapach. Odkryto również kwas izowalerianowy (przypominający zapach potu).

INTERIA.PL

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?

Udział
© 2024 Wiadomości. Wszelkie prawa zastrzeżone.