Pod koniec ubiegłego roku Zbigniew Ziobro wycofał się z życia publicznego. Przestał się także pojawiać na posiedzeniach Sejmu. Następnie poinformowano, że jego absencja wynika z choroby nowotworowej i związanemu z nią leczeniu. Polityk poddał się chemioterapii. Przeszedł także operację. Od tamtej pory informacje o jego stanie zdrowia przekazywali tylko jego współpracownicy. Sam Ziobro w mediach pojawił się dopiero kilka tygodni temu, kiedy funkcjonariusze Agencji Bezpieczeñstwa Wewnêtrznego przeszukała jego dom w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości. Teraz sam częściej rozmawia z dziennikarzami i relacjonuje postępy w leczeniu.
Zbigniew Ziobro opowiedział o swoich objawach. „Nie myślałem o żadnym raku”
Były minister sprawiedliwości przyznał w rozmowie z „Super Expressem”, że nowotwór rozwijał się u niego przez wiele lat. W tym czasie on nie nawet nie zdawał sobie o tym sprawy. – Nie piłem, nie paliłem, uprawiałem sporty, nie myślałem o żadnym raku. Niestety ten mój daje symptomy przypominające różne schorzenia – powiedział. – Kiedy bolało mnie pod mostkiem, to robiłem badanie pod kątem zawału. Kiedy nad wątrobą, to myślałem, że jest to skutek hektolitrów wypitej kawy. Kiedy odczuwałem bóle z tyłu pleców, to badałem nerki – dodał.
Niedawno Zbigniew Ziobro przeszedł operację w Brukseli. Teraz polityk przyznał, że będzie musiał wrócić do szpitala. – Wyniki mam, oględnie mówiąc, słabe i wyznaczoną drugą wizytę na chirurgicznym oddziale – powiedział dziennikowi. – Nie dają mi du¿ych szans, ale walczę. Chcę żyć dla dzieci – dodaje. – Mam taki apel do wszystkich: badajcie się! Okresowo, profilaktycznie, a każdy niepokojący sygnał konsultujcie z lekarzami. Nie zaniedbujcie tego. Zdrowie jest po prostu ważniejsze od kariery, prestiżu czy zarabiania pieniędzy – zaapelował.
Beata Kempa przyznaje, że stan zdrowia Ziobry się pogarszał. Wini za to akcję ABW
O zdrowiu Zbigniewa Ziobry mówiła niedawno europosłanka Beata Kempa w rozmowie z Radiem Zet. Przyznała, że stan polityka się pogorszył. – Sytuacja, która stała się tuż po jego bardzo poważnej operacji, został zmuszony do powrotu do domu, gdzie robiono przeszukanie po bardzo poważnej operacji, to mogło spowodować pogorszenie stanu zdrowia i ono nastąpiło – powiedziała. Następnie zwróciła się do przeciwników politycznych. – Przestrzegam przed jednym – zaczęła stanowczo. – Zemsta ma swoje granice. To, co się dzieje, traktuję w kategorii absolutnie prymitywnej zemsty politycznej przy użyciu prokuratury. Mieliśmy z Platformą Obywatelską oddzielne wizje funkcjonowania różnych instytucji, funkcjonowania państwa, ale to nie znaczy, że my mamy być za to karani, bo mieliśmy inną wizję niż Donald Tusk – stwierdziła.